piątek, 17 sierpnia 2012

Coś dla zakręconych, cz. I

Zakręcone, raz długie, później krótsze. Wcześniej czerń, a potem blond-brąz-czerń. Płatające filgle po spaniu... Tak, właśnie dzisiejszy post będzie o nich, a mianowicie co zrobić z zakręconymi przed spaniem, a potem cieszyć się pięknymi... czym? Zaraz się dowiesz ;)

Dzisiaj omówimy jedną odkrytą przeze mnie (zapewne nie tylko) propozycję, na ładne loki, ale również fale po spaniu ;) Próbowałam wszystkiego... 
1. Zawijania w ślimaczki. Nic nie dało.
2. Wiązanie koka na czubku głowy. Nic.
3. Robienie ananasa (czyli przypinanie klamrą wszystkich włosów na czubku głowy) . Chyba nie muszę się powtarzać...

Pamiętam, że jak jeszcze nie dbałam o włosy tak jak teraz i miałam je pokręcone na lokówce przed komunią, znalazłam siatkę, którą musiałam przypinać wsuwkami, aby się trzymała. Owszem, na drugi dzień włosy zupełnie w nienaruszonym stanie, ale trudno mi było zasnąć, ponieważ siatka zsuwała się na oczy i niezmiernie mi przeszkadzała...

Byłam sobie wczoraj w sklepie chemiczno-kosmetycznym i oglądałam stoisko z artykułami do włosów i paznokci (czyli jakieś grzebienie, cążki itp..) i nagle ujrzałam to cudo za jedyne 4 zł:
 Poznałam od razu, że to siatka na włosy (zresztą było napisane :P). Kupiłam ją bez wahania. Wieczorem umyłam swoją czuprynkę, a że było już dość późno i spać mi się chciało, założyłam ją na mokre włosy i poszłam spać...

Wiadomo, nie powinno się spać z mokrymi włosami, ale to było już dla mnie musem.
Rano obudziłam się z siatką obok siebie. Dotknęłam swoich włosów i zrobiłam wielkie 'WOW'. Włosy były po pierwsze:
cudownymi loczkami
po drugie
mięciutkie
a po trzecie
w ogóle nie spuszone!!!

Pomimo tego, że spadła mi (pewnie nad ranem) kudełki były takie, jakby naturalnie wyschły.
A i jeszcze ciesze się z tego, że przez sen włosy nie zniszczyły się, bo siatka jest miękka i pomimo dziur, one nie wypadają z niej! 
Dalej: nie potrzebowałam spinek, ponieważ siatka jest na gumce, zresztą sami spójrzcie:
Kręciołki po bokach nie były napuszone jak zwykle, chociaż troszeczkę mi odstawały, ale to może przez to, że siatka mi spadła:P
Jednym małym minusikiem jest to, że włosy strasznie się skróciły, bo siatka nie jest długa, więc loczki były przysunięte maksymalnie do skóry. A jaki z tego morał? Skręciły się jak najbardziej mogły. Ale czym jest ten - w porównaniu do tylu +? NICZYM, oczywiście!
A teraz jeszcze jedno zdjęcie:
Nie mam fotki po spaniu, ale może kiedyś wrzucę :)
Jeśli ma się długie włosy, proponuję część włożyć pod siatkę, a końcówki wcześniej zabezpieczyć silikonami i olejem, wtedy mamy pewność, że kudełki nie ulegną zniszczeniu :)

A i zapomniałam! Śpi się jakbyśmy nie miały nic na głowie!
Serdecznie polecam i życzę pięknych, długich włosów!
Do czytania :P
 

14 komentarzy:

  1. Kurde muszę spróbować bo nic też mi nie odpowiada - kok na czubku - ciągnie, warkocz wkurza a fal codziennie nie chce, wsuwki odpadają. Może gdzieś dorwę:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę to mieć! Moje włosy również nie mają zwyczaju współpracować z nocnymi upięciami :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo przydatna rzecz za bardzo niską cenę! W dodatku kupisz ją w dosłownie każdym kosmetycznym :)

      Usuń
  3. Bardzo szkoda że nie zamieściłaś zdjęcia, bardzo mnie ciekawi uzyskany przez Ciebie efekt, chociaż sama mam naturalne fale. Zawsze miło popatrzeć na czyjąś udaną fryzurę :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. jaka świetna! nigdy nie widziałam czegoś takiego w sklepie ;x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że jest w każdym kosmetycznym. Poluj i pytaj ;P

      Usuń
  5. taka siatka jest chyba w każdej drogerii ;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł :) Chyba sobie taką siateczkę kupię i zobaczę jak się sprawdzi na moich falach, ale myślę, że stacjonarnie raczej nie znajdę. Znalazłam ją np. tutaj: http://www.allepaznokcie.pl/11130--5902-siatka-na-wlosy-ze-sciagaczem.html może się komuś przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie zrozumiałam na 100% jak ją zakładać. Kupiłam i jak najbardziej zdaje mi się pasować, ale nie wiem co zrobić z włosami na długości- upakować rozpuszczone, upakować w niskim koczku, założyć tylko na głowę a długość puścić wolno...? Zarejestrowałam tylko zabezpieczenie końcówek, wyjaśnij proszę ciemnotke :)
    P.S.- kupiłam przy zamówieniu na donegal.com.pl

    OdpowiedzUsuń